Do naszej Akademii co jakiś czas dzwoni telefon i ze słuchawki pada następujące zdanie…
„Dzień dobry, mój syn ma 3 lata i chciałbym zapisać go na lekcje tenisa.” Jakie jest nasze zdanie na temat wieku, w którym dziecko może rozpocząć naukę gry w tenisa dowiecie się poniżej! Zapraszamy do krótkiej lektury.
W mediach społecznościowych, na profilach o tematyce tenisowej, można znaleźć nagrania, na których 2 lub 3-latek z łatwością przebija piłkę przez siatkę. Producenci rakiet tenisowych sprzedają sprzęt w rozmiarze pasującym do wzrostu 3-latka. Czy to oznacza, że w tym wieku czas zapisać dziecko na tenis? Czy jeśli tego nie zrobimy nie dogoni później rówieśników, którzy zaczęli przygodę z tenisem tak wcześnie?
Podstawową umiejętnością motoryczną umożliwiającą grę w tenisa jest koordynacja wzrokowo-ruchowa (ang. hand-eye coordination), która, rozwija się wraz z wiekiem dziecka. Okres sensytywny dla koordynacji, czyli czas, w którym rozwój tej umiejętności motorycznej znacząco przyspiesza, trwa od około 6 do około 13-14 roku życia, choć największą podatność na rozwój koordynacji obserwuje się pomiędzy 6 a 10 rokiem życia.
Jak wiedzę na temat koordynacji przełożyć na praktykę i odpowiedzieć na zadane w tytule pytanie? U większości dzieci najlepszym wiekiem na rozpoczęcie gry w tenisa będzie 6 lat. Dla większości 6-latków przebicie piłki na drugą stronę siatki będzie możliwym wyzwaniem, co może stanowić trudność w przypadku na przykład 4-latków, a warto pamiętać, że dzieci przychodząc na zajęcia tenisowe także mają swoje oczekiwania i wyobrażenia na temat gry, co często artykułowane jest w pytaniu: „a kiedy w końcu będzie na prawdziwo?”
Każdy trening ma swoją strukturę i czas trwania. W przypadku 6-latków trening trwający 45, czy 60 minut będzie atrakcyjny i przede wszystkim możliwy do przeprowadzenia. W przypadku młodszych dzieci, na przykład 5-letnich, idealnie sprawdzają się zajęcia 30-minutowe. Taki format czasowy zajęć najłatwiej zorganizować w przedszkolu, lecz w ramach zajęć popołudniowych na kortach bywa trudny do zrealizowania, choć nie niemożliwy.
Co w takim razie z treningiem dla 3 i 4-latków? Rynek tenisowy oferuje zajęcia tenisowe, często pod nazwą „baby tenis”, bo kluby tak jak i producenci sprzętu tenisowego chętnie sprzedadzą kolejny produkt. Zdarza się, że zajęcia te odbywają się wspólnie z rodzicem, co z pewnością jest wartością dodaną pomysłu, ponieważ ułatwia wspólną zabawę rodzica z pociechą. Proste gry i zabawy rzutne, które powinny być podstawą takich zajęć każdy rodzic może wykonać ze swoim dzieckiem w domu. Może to trwać kilka minut, bo często tyle czasu trwa skupienie 3 lub 4-latka na zadaniu. Unikniemy tym samym konieczności spędzenia całego 45 lub 60-minutowego treningu z dzieckiem, które naturalnie po kilka minutach może stracić siły lub chęć do zabawy zwłaszcza, jeśli ćwiczenie okaże się koordynacyjnie zbyt trudne. Tym samym nie ryzykujemy, że dziecko znudzi się tenisem zbyt wcześnie, bo z uwagi na trudności koordynacyjne jego możliwości gry przez siatkę mogą być dalekie od jego wyobrażenia, czyli według dziecka gry „na prawdziwo”.
Fakt, że obserwujemy w Internecie filmy z udziałem wspaniale odbijających piłkę 3-latków świadczy o wielkich zdolnościach koordynacyjnych tych dzieci lub uporze ich rodziców, a często świadczy to o obu tych kwestiach jednocześnie. Nie oznacza to jednak, że każde dziecko w tym wieku będzie w stanie trafić rakietą w piłkę. Z dużo większą łatwością i przyjemnością umiejętności tenisowe nabywać będą 5, a z pewnością już 6-latkowie, ponieważ ich naturalny rozwój koordynacji sprawi, że nauka gry w tenisa będzie przychodziła im z większą łatwością, a dzięki temu wzrasta prawdopodobieństwo, że pokochają ten sport i zostaną w nim na dłużej.